Przejdź do treści
Centrum wiadomości >

Tradycyjna telewizja jest niezwykle popularna, choć podaż mediów szybko rośnie

5 minut czytania | marzec 2016 r.

Budapeszt, 16 marca 2016 - Tradycyjna telewizja jest niezwykle popularna na Węgrzech, pomimo tego, że oferta mediów rozwija się szybko również na Węgrzech, a konsumenci mogą wybrać wideo z opcji dla własnej rozrywki bardziej niż kiedykolwiek wcześniej. 86 proc. węgierskich widzów subskrybuje odbiór programów kablowych lub satelitarnych; w Europie jest to średnio 65 proc. a na świecie 72 proc. Między innymi to zostało ujawnione w globalnym badaniu Nielsena, firmy, która dostarcza informacji i wiedzy o konsumentach.

Trzy procent ankietowanych Węgrów płaci za usługi internetowych dostawców "wideo na żądanie" (VOD), z których można pobrać wideo i audio na żądanie. Średnia w Europie wynosi 11 procent, w porównaniu z 26 procentami na świecie w sześćdziesięciu jeden krajach objętych badaniem.

Pod tym względem Ameryka Północna oraz Azja i Oceania prowadzą w rankingu z wynikiem odpowiednio 35 i 32 procent.

"Wzrost liczby dostawców pobierających wideo na żądanie w dzisiejszej złożonej ofercie medialnej stwarza możliwości dla wszystkich graczy medialnych" - powiedziała Megan Clarken, prezes ds. rozwoju produktów w firmie Nielsen. - "Zaletą zarówno dla społeczeństwa, jak i reklamodawców oraz dostawców treści jest dogłębna znajomość nie tylko zmian w dynamice oglądania przez konsumentów, ale także tego, dlaczego się one zmieniają. Dwie rzeczy nigdy nie były tak aktualne jak dziś: Treść zawsze będzie królem, a konsumenci coraz częściej domagają się kontroli, dostosowania doświadczenia oglądania do swoich potrzeb. Dostawcy treści, którzy oferują doskonałość na obu frontach, będą w korzystnej pozycji".

Globalne badania Nielsena dotyczące wideo na żądanie objęły łącznie ponad 30 000 użytkowników Internetu w sześćdziesięciu jeden krajach, aby ocenić sposoby oglądania i reklamowania vod. Niezwykły odsetek, 65 procent, badanych to osoby, które oglądają krótkie lub długie treści wideo pobierane według niektórych potrzeb.

PEŁNĄ PARĄ DO PRZODU?

Podczas gdy większość wszystkich respondentów (68 proc.) twierdzi, że nie planuje rezygnacji z tradycyjnego nadawania wyłącznie w celu korzystania z usługi internetowej, jedna trzecia (32 proc.) odłączyłaby się od swojego połączenia kablowego lub satelitarnego. Na Węgrzech 84 procent respondentów zamierza pozostać przy swoim tradycyjnym dostawcy usług. Średnia europejska wynosi 83 procent.

Na uwagę zasługuje tu kolejne badanie przeprowadzone w USA, według którego bardzo niewiele osób spośród tych, które powiedziały, że zrezygnują z tradycyjnego programowania, zrealizowało swój plan.

"Rosnąca popularność usług wideo tylko online nadal wywiera presję na dostawców treści sieciowych, kablowych i satelitarnych, ale jest mało prawdopodobne, że którykolwiek z nich zniknie" - powiedział Clarken. - Choć część konsumentów wycofuje się z korzystania z tradycyjnych usług telewizyjnych, wielu nie odcina całkowicie nici. Dla większości widzów usługi online i tradycyjne nie wykluczają się wzajemnie, lecz uzupełniają. Co więcej, dostawcy programów wideo online, sieciowi i wielokanałowi stoją przed większą ilością tych samych wyzwań; takich jak szybka zmiana oczekiwań konsumentów, nadpodaż i rosnące koszty treści. W krótkim okresie to nie rezygnacja z usług jest najbardziej zagrażająca. Wynika to z faktu, że konsumenci cenią sobie korzyści płynące z usług czy sieci premium. Wolą szczuplejsze pakiety kanałów, które odpowiadają ich potrzebom i budżetowi ".

Obecnie jedyną stałą cechą środowiska medialnego jest ciągła zmiana. Możliwe, że gdy na rynek wdarło się pobieranie wideo na żądanie, pojawił się tylko kolejny czynnik zwiększający fragmentację mediów. Ale dzika burza, w której telekomunikacja znajduje się obecnie od ponad dekady, z pewnością będzie trwała nadal. A siła zmian nie zmaleje w najbliższym czasie. Zdobywanie widzów nigdy nie było trudniejsze niż teraz. Chociaż zmiany i niepewność powodują trudności dla dostawców treści, ważne jest, aby pozostali oni zwinni, elastyczni i stawili czoła nadchodzącym wyzwaniom.

###

Metodologia

Globalne badanie Nielsena zostało przeprowadzone w 61 krajach wśród respondentów mających dostęp do Internetu. Choć metoda online oprócz ogromnego wymiaru tematycznego pozwala na globalny zasięg, to daje wgląd jedynie w perspektywy i zwyczaje internautów, a nie całej populacji. Ten aspekt jest szczególnie ważny, gdy badania dotyczą takich czynności jak pobieranie filmów na żądanie. Na rynkach wschodzących, gdzie penetracja internetu wciąż rośnie, obóz młodych użytkowników jest większy, a jego członkowie bardziej zamożni niż przeciętnie mieszkańcy danego kraju. Ponadto odpowiedzi w ankiecie są raczej stwierdzeniami dotyczącymi zachowań niż dokładnie zmierzonymi danymi. Różnice kulturowe również odgrywają rolę w wynikach poszczególnych krajów. Różnice te nie są uwzględniane w ujawnionych wynikach. Wskazana jest zatem ostrożność przy porównywaniu wyników poszczególnych krajów i regionów, zwłaszcza w odniesieniu do regionów.

O NIELSEN

Nielsen Holdings Inc (notowany na nowojorskiej giełdzie: NLSN) to globalna firma zajmująca się optymalizacją wyników, która kompleksowo rozumie, co konsumenci oglądają i kupują. Segment watch firmy Nielsen dostarcza klientom z branży medialnej i reklamowej usługi pomiarowe dla wszystkich urządzeń, na których konsumenci konsumują treści (wideo, audio, tekst). Segment buy oferuje producentom i handlowcom pakowanej żywności unikalny globalny przegląd branży w oparciu o pomiary wyników sprzedaży detalicznej. Poprzez integrację informacji o oglądalności i zakupach, a także innych źródeł danych, Nielsen dostarcza swoim klientom światowej klasy dane pomiarowe i analizy, które pomagają im poprawić wyniki. Nielsen znajduje się na amerykańskiej liście 500 firm finansowych Standard & Poor's, na podstawie której obliczany jest amerykański indeks giełdowy. Swoją działalnością obejmuje ponad 90 procent ludności świata w ponad stu krajach. Więcej informacji można znaleźć na naszej stronie internetowej: www.nielsen.com